Portal psychologiczny: Instytut Psychologii Zdrowia
Czytelnia

Interwencja kryzysowa c.d.

Jacek Kasprzak

Rok: 2000
Czasopismo: Terapia Uzależnienia i Współuzależnienia
Numer: 5


Klientami ośrodków interwencji kryzysowej są często osoby zdrowe psychicznie, które w wyniku zdarzeń losowych lub rozwojowych nie są w stanie same sprostać sytuacji kryzysowej

Teoria psychologiczna, tłumacząca zjawisko kryzysu, zakłada, że osobowość rozwija się skokami. Czynnikami pobudzającymi rozwój sprawności psychicznej i społecznej na coraz wyższym poziomie są sytuacje kryzysowe. Kryzys mobilizuje mechanizmy obronne człowieka, które są adekwatne do danej sytuacji. Proces uruchamiania tych mechanizmów połączony jest z przeżywanym napięciem, lękiem i poczuciem zagrożenia. Po zreorganizowaniu mechanizmów obronnych objawy te ustępują. Pozytywne rozwiązanie kryzysu powoduje integrację osobowości na wyższym poziomie (porównaj to z założeniami teorii Dezintegracji Pozytywnej K. Dąbrowskiego). Natomiast długotrwały, nierozwiązany kryzys zagraża integracji osobowości oraz powoduje jej psychopatyzację.

INTERWENCJA KRYZYSOWA WOBEC UZALEŻNIONYCH OD ALKOHOLU
Przez wiele ostatnich lat przyzwyczailiśmy się do pojmowania ,,interwencji kryzysowej" jako zorganizowanej sytuacji, w której przymuszamy alkoholika do podjęcia leczenia. Metoda ta, opisana przez V. Johnsona i spopularyzowana w Polsce przez W. Sztander, dotyczy klienta, który aktywnie pije alkohol. Taka osoba nie widzi i nie doświadcza jeszcze swego trudnego położenia. Jeszcze przez długi czas nie stanie się klientem ośrodków interwencji kryzysowej. Dopiero utrata pracy, odejście żony czy sprawa karna zaostrza kryzys i doprowadza ją do sytuacji, w której zaczyna szukać pomocy. Choć, jak wiadomo z teorii rozwoju kryzysu, poszukiwanie doznania ulgi, szybkiego rozwiązania, może nadal iść drogą patologicznych, destrukcyjnych rozwiązań. W tym wypadku picia alkoholu.

Pozostaje pytanie: jak się zachować w przypadku klienta uzależnionego, który w wyniku spiętrzenia się różnych sytuacji życiowych przeżywa bardzo ostry kryzys i po raz pierwszy szuka rozwiązania nowymi, dojrzałymi sposobami?

Odpowiedź na to pytanie terapeucie uzależnień wydaje się prosta. Najpierw trzeba zająć się piciem tej osoby. Zabezpieczyć ją przed pogłębianiem się doznawanego kryzysu i dopiero wtedy zająć się innymi problemami, które spowodowały jego narastanie. Najczęściej oznacza to zmotywowanie klienta do podjęcia systematycznej psychoterapii uzależnienia od alkoholu. Natomiast w trakcie tego procesu należy dokonać reorganizacji mechanizmów obronnych u klienta. Bez uzyskania odpowiedniego dystansu do picia, nie jest możliwe twórcze przezwyciężenie przez niego sytuacji kryzysowej. Kolejne kroki są takie same, jak opisywane w pierwszym artykule z tego cyklu (TUiW 11/ 2000), czyli:

Krok I Prośba o pomoc.
Krok II Analiza sytuacji powodującej kryzys.
Krok III Rozpoznanie strategii i działań, które podejmowane były przez osobę w kryzysie.
Krok IV Sprawdzenie możliwych, chcianych rozwiązań.
Krok V Nauczenie nowych strategii postępowania.
Krok VI Kontrakt na uczenie się nowych zachowań i wdrażanie nowej strategii.
Zajęcie się problemem uzależnienia jest najważniejszym działaniem. Dalsze picie, czy zażywanie może zagrażać życiu lub zdrowiu klienta.

Kiedy zlekceważymy sprawę uzależnienia, możemy mieć jedynie złudzenia rzetelnej, głębokiej pracy (interwencji), a klient po początkowej poprawie i zmianie sytuacji życiowej ponownie popada w tarapaty. Dlaczego? Ponieważ nie uwzględnia w swoich nowych schematach funkcjonowania mechanizmów i siły działania uzależnienia.

Kolejny typ klientów, jakich możemy spotkać w ośrodkach interwencji kryzysowej, to alkoholicy z dłuższą abstynencją. Wielokrotnie, po okresie dość dobrego funkcjonowania, pojawia się u nich stopniowe pogorszenie samopoczucia, zmiany w sposobie myślenia i zachowania. Konflikty i stresy, które dotychczas rozwiązywali, stopniowo stają się coraz bardziej uciążliwe, trudne do przeżycia. Alkoholicy, którzy nie wytrzymują tej presji, sięgają w tym momencie po stare sposoby zachowania (picie alkoholu), inni zaś ,,zamrażają się" w fazie nierozwiązanego kryzysu. Powoduje to, że ulegają coraz większej psychopatyzacji. Nie piją, jednak ich funkcjonowanie jest coraz bardziej prymitywne. Ci, natomiast, którzy decydują się na poszukiwanie pomocy, mają szansę na rozwiązanie swych problemów, wyjście z kryzysu i funkcjonowanie na wyższym poziomie niż przed kryzysem.

W nomenklaturze psychoterapii uzależnienia od alkoholu określamy taką sytuację ,,nawrotem w uzależnieniu". Propozycje placówek lecznictwa odwykowego, w wielu miejscach dostosowane są do należytego przepracowania tej sytuacji. Nie wszyscy jednak z odpowiednią powagą traktują sytuację nawrotu. Nie uznają jej za poważny kryzys, który może doprowadzić do skrajnych rozwiązań.

INTERWENCJA KRYZYSOWA WOBEC OFIAR PRZEMOCY DOMOWEJ
Kolejną grupą osób, przeżywających bardzo ostry kryzys, są ofiary przemocy. Często pochodzą z rodzin alkoholików. Dla lepszego zrozumienia ich skomplikowanej sytuacji należy wiedzieć, że pułapka w jakiej się znalazły, ma wielorakie przyczyny. Sytuację tę M.J. Strube (za A. Dobrzyńska-Mesterhazy ,,Wybrane zagadnienia interwencji kryzysowej") wyjaśnia, pokazując cztery możliwe modele:

Pułapka sytuacyjna kobieta maltretowana ocenia, że korzyści z pozostawania w związku są większe niż zysk z odejścia. Wiele zainwestowała w związek, nie widzi alternatyw i boi się odwetu.
Pułapka psychiczna kobieta, czując się odpowiedzialna za jakość związku, usiłuje usprawiedliwić swój czas i wysiłek włożony w przeszłości w jego podtrzymywanie. W przeciwnym razie jej poczucie własnej wartości, które jest określane przez zdolność podtrzymywania i naprawiania związku, spadłoby do zera.
Pułapka lęku kobieta maltretowana ma katastroficzne wyobrażenia na temat swego przyszłego życia w samotności. Lęk przed nieznanym jest czasami silniejszy niż strach przed partnerem.
Wyuczona bezradność (model wg Seligmana) kobieta maltretowana traci umiejętności przewidywania i podejmowania skutecznych działań. Większą podatność na rozwój wyuczonej bezradności ma kobieta, która w okresie dzieciństwa i dojrzewania doświadczyła następujących sytuacji:
była świadkiem lub ofiarą przemocy, doświadczyła seksualnego molestowania lub nadużycia,
doświadczyła utraty kontroli (śmierć bliskiego),
sztywnych zasad dotyczących roli kobiety,
przeszła chroniczną, poważną chorobę.
Te informacje są jedynie przypomnieniem całego skomplikowanego zjawiska przemocy domowej. Należy wiedzieć, że interwencja kryzysowa zajmuje się bezpośrednimi skutkami przemocy. Psychoterapia kryzysowa nastawiona jest natomiast na leczenie odległych skutków urazów.

* * *
Przebieg interwencji kryzysowej obejmuje najczęściej okres 3-4 miesięcy. W pierwszym momencie należy skoncentrować się na: aktualnej sytuacji; zapewnieniu bezpieczeństwa ofierze; zrozumieniu jej reakcji; przywróceniu poczucia kontroli; uruchomieniu zasobów i ułożeniu planów zmiany. Takie propozycje daje M.P. Monteleone (za A. Dobrzyńska-Mesterhazy ,,Wybrane zagadnienia interwencji kryzysowej").

Więcej szczegółowych informacji na temat przemocy domowej i budowania systemu wsparcia można uzyskać czytając ,,Niebieską Linię" lub uczestnicząc w Studium Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie IPZ. Pamiętać jednak należy, że podejmując interwencję kryzysową, decydujemy się na to, aby: Być z tą osobą przez czas nieograniczony; być intensywnie; być do skutku, czyli do ustalenia jakiegoś sposobu postępowania. Być dyrektywnym koncentrować się na problemach ,,tu i teraz". Być empatycznym popatrzeć na świat osoby w kryzysie jej oczami; zobaczyć jej trudności oraz zasoby pomocne w rozwiązaniu problemu. Być nauczycielem uczyć nowych rozwiązań, a nie dawać gotowe recepty.

DZIECI OFIARY PRZEMOCY
Bardzo trudna jest interwencja kryzysowa wobec dzieci, które są ofiarami przemocy. Należy pamiętać, że nie posiadają one jeszcze na tyle sprawnych mechanizmów obronnych, aby poradzić sobie z przeżywanym kryzysem. Warto mieć na uwadze to, że maltretowane dzieci stanowią grupę podwyższonego ryzyka suicydalnego. Najczęściej przemoc wobec nich przejawia się przez:

zaniedbywanie podstawowych potrzeb,
fizyczne maltretowanie,
psychiczne niszczenie ich poczucia godności,
seksualne uwiedzenie.
Postępowanie wobec takich dzieci powinno być nacechowane dużą ostrożnością i delikatnością. Należy zidentyfikować objawy krzywdzenia, skierować na badania lekarskie, zapewnić ochronę, nawiązać kontakt ze specjalnymi służbami, zadbać o pozostałe dzieci w domu. Każda rozmowa powinna zostać odpowiednio przygotowana. Zarówno z dzieckiem, jak i z rodzicami. Dobrze jest znaleźć w rodzinie sprzymierzeńca dla dziecka. Jeśli prześladowcą jest ojciec, dobrze jest przekonać matkę o powadze sytuacji i zapewnić jej pomoc i wsparcie. Jest to dla niej również sytuacja kryzysu. Uświadomienie sobie, że jedyny i ukochany mąż molestuje dziecko, powoduje często u niej bardzo ostry kryzys psychologiczny i egzystencjalny. W takich sytuacjach interwencja powinna przekształcić się w długoterminową psychoterapię kryzysową.

OSOBY STARSZE OFIARY PRZEMOCY
Kolejną grupą, którą możemy spotkać na swej drodze pomagania, są osoby starsze, które stały się ofiarami przemocy. Syn alkoholik bardzo często poniża swą matkę czy ojca, żerując na ich poczuciu winy z niespełnienia się w roli rodzica. Przemoc wobec starszych przybiera najczęściej formę zaniedbywania lub aktywnej fizycznej i psychicznej przemocy. Czasami ludzie starsi tkwią w tej pułapce, ponieważ poczucie winy (za własną przemoc w przeszłości, za nieudane życie rodzinne, rozwód itp.) i wstydu nie pozwala im zwrócić się o pomoc. Tkwią więc samotni, odizolowani i bezradni. Interwencja kryzysowa jest bardzo trudna. Skupiać się powinna na odbarczeniu z poczucia winy.

INTERWENCJA KRYZYSOWA W SYTUACJI ŻAŁOBY LUB STRATY
Ostatnią z omawianych przeze mnie sytuacji kryzysowych jest śmierć bliskiej osoby i reakcja żłoby. Przeżywany żal po stracie jest zjawiskiem o charakterze kumulatywnym. Procesem pozbawiającym energii i radości życia, z roku na rok coraz mocniej i głębiej ogarniającym, obezwładniającym człowieka, któremu zmarł ktoś bliski.

Doświadczenia leczenia osób uzależnionych, odbywających karę pozbawienia wolności i porównanie ich z terapią odwykową, proponowaną w placówkach wolnościowych, prowadzi do wniosku, że niemożliwe jest mechaniczne przeniesienie wszystkich, powszechnie stosowanych wzorców leczenia odwykowego, do warunków izolacji więziennej. Powodem jest specyfika zakładu karnego (jako miejsca) i wynikające z niej konsekwencje, jak również specyfika pacjenta, wymuszająca odmienność postępowania terapeutycznego. Nie chodzi tu o kwestionowanie podstawowych standardów leczenia odwykowego, a raczej o modyfikację organizacji pracy placówek odwykowych w więzieniach. Dostosowanie realizowanych w nich programów leczenia uzależnień oraz procedur terapeutycznych do możliwości pacjentów i warunków, w jakich odbywa się proces leczenia.

Warto przypatrzeć się procesowi żalu po stracie, gdyż jego zasięg jest szerszy i nie dotyczy jedynie śmierci. Żal po stracie mogą przeżywać osoby po rozwodzie, zmianie miejsca pracy, zdradzie itp. Dotyczy to również alkoholików, którzy rozpoczynają rozstawanie się z alkoholem. Alkoholik przez wiele lat żyje mocno związany z wódką (5, 10, 20 lat). Alkohol towarzyszy w smutku, radości, seksie, w intymnych zwierzeniach. Między pijącym a alkoholem powstaje silna, niewidoczna więź. Pierwsza informacja, słowo ,,alkoholik" powoduje przerwanie tej więzi. Dalej alkoholik zachowuje się podobnie jak osoba, której ktoś umarł.

* * *
Wszystkie te osoby wymagają takiej samej uwagi i troski. Świadomość tego, co przeżywają po stracie ważnego dla siebie obiektu, sprawić może, że nasze działania będą efektywniejsze, bardziej dostosowane do indywidualnej sytuacji danego klienta. Czasami to, co możemy dać drugiemu człowiekowi to nasz czas, uwaga i otwarte serce.

Jacek Kasprzak


Autor jest psychologiem klinicznym, superwizorem PTP w zakresie treningu psychologicznego, wykładowcą STU, dyrektorem Zakładu Lecznictwa Odwykowego dla Osób Uzależnionych od Alkoholu w Czarnym Borze.



logo-z-napisem-białe