Portal psychologiczny: Instytut Psychologii Zdrowia
Czytelnia

Przyczyny zaburzeń emocjonalnych u dzieci, Anna Kozłowska

Niebieska Linia, nr 5 / 2000

Rodzice przychodzą do psychologa, ponieważ dzieci moczą się, nie mogą zasnąć albo w nocy budzą się z płaczem, zaczynają zachowywać się w sposób agresywny – lub wprost przeciwnie – są milczące, nieśmiałe, nie potrafią nawiązać poprawnych kontaktów ani z rówieśnikami, ani z dorosłymi.

Jakie mogą być tego przyczyny? Otóż okazało się, że częstą przyczyną tak różnych zachowań jest lęk. Aby zrozumieć, jaki może być proces powstawania i narastania lęku u dziecka, cofnijmy się do jego pierwszych miesięcy rozwoju. W większości rodzin na krzyk dziecka, jego płacz lub wołanie – przychodzi rodzic i jeśli było głodne – nakarmi, jeśli było zmoczone – przewinie, jeśli zabawka wypadła, poda ją, a dziecko utuli, pocałuje, uśmiechnie się. Takich zachowań i dzieci, i rodziców jest – każdego dnia, tygodnia, miesiąca – bardzo dużo. W ich wyniku w umyśle dziecka powstaje przekonanie, iż jest kochane, może liczyć na pomoc rodzica – czyli rodzic daje mu poczucie bezpieczeństwa. Stopniowo, w miarę upływu lat – taki właśnie model rodzica koduje się w umyśle dziecka i na podstawie tego modelu kształtują się określone oczekiwania dziecka dotyczące zachowań rodzica. Jeśli w ciągu następnych lat dziecko – w kontakcie z rodzicem – będzie otrzymywało płynące z zachowań rodzica informacje, które utrwalą poczucie bezpieczeństwa, to – jak sądzę – nie wystąpią u niego objawy zaburzeń rozwoju emocjonalnego. Dla przykładu: dziecko uderzyło się, spadając z roweru, i podarło spodnie – a mama przytuli, pocieszy i naprawi szkodę bez gniewu – wówczas zachowaniem swoim potwierdzi oczekiwania dziecka. A zatem pomiędzy oczekiwaniem wynikającym z ukształtowanego modelu rodzica a jego aktualnym zachowaniem istnieje zgodność i zaburzenia emocjonalne nie występują.

Jeśli jednak w zachowaniu rodzica nastąpią niekorzystne dla dziecka zmiany, to sprzeczność pomiędzy oczekiwaniem dziecka (rodzic kocha mnie, pomoże, gdy tego potrzebuję, a więc daje mi poczucie bezpieczeństwa) a brakiem potwierdzenia tych oczekiwań (zamiast pocieszyć i pomóc – krzyczy na mnie) powoduje powstanie uczucia napięcia emocjonalnego. Można sądzić, że jeśli napięcie to jest związane z brakiem poczucia bezpieczeństwa, przeradza się ono w lęk.

Lęk jest uczuciem bardzo przykrym: jest to napięcie emocjonalne, a także poczucie bezradności, niepokoju i zagrożenia; nic więc dziwnego, że dziecko stara się nie dopuścić do wystąpienia lęku. Taką drogą uniknięcia przeżywania lęku może być na przykład ból brzucha, zmoczenie się itp. – bo oto okazuje się, że ten sam rodzic, który odmawia bliskości na przykład gdy dziecko otrzymało ocenę niedostateczną – w sytuacji jego choroby, zaniepokojony, stara się okazać mu swą miłość: kupuje prezent, czyta książeczkę, przytula, całuje – czyli daje oczekiwane przez dziecko sygnały bliskości. W efekcie dziecko w momencie ewentualnego zagrożenia zaczyna nieświadomie produkować objawy mające na celu uniknięcie lęku poprzez wywołanie takich zachowań rodzica, które świadczą o jego miłości. A ponieważ doświadczenia z przeszłości pokazały, że drogą do uzyskania bliskości może być objaw choroby – zatem czyni to ponownie, chcąc uniknąć bardzo przykrego uczucia lęku.

Czyli objawy zaburzeń emocjonalnych to mechanizm obrony przed lękiem.

Jakie niekorzystne zmiany w życiu rodziny mogą być powodem powstania takich sytuacji, w których dziecko nie dostaje od rodzica potwierdzenia swoich oczekiwań?

Jedną z takich zmian może być rozwód, dłuższa choroba lub śmierć rodzica. Oczywistością jest, że w takich sytuacjach dziecko nie może otrzymać od rodzica potwierdzenia bliskości. Fizyczny brak rodzica uniemożliwia to.

Może być jednak i tak, że pomimo jego fizycznej obecności, dziecko nie otrzymuje sygnałów miłości. Dzieje się to wtedy, gdy z jakichś względów rodzic zaczyna zachowywać się tak, że w pojęciu dziecka odbiera mu swoją miłość. Ten symboliczny brak rodzica najczęściej występuje wówczas, gdy:

Dziecko zawiodło oczekiwania rodzica.

Przykładem może być sytuacja nieosiągania sukcesów w nauce na przykład przez dziecko dyslektyczne. Jeśli rodzic nie potrafi zrozumieć trudności dziecka i krzyczy, bije lub w inny sposób okazuje swój gniew – wówczas takie zachowania, będące w sprzeczności z oczekiwaniem dziecka, stają się powodem powstania uczucia lęku i zachowań mających na celu jego zniwelowanie.

W rodzinie pojawiło się nowe dziecko i rodzic większość swego czasu poświęca temu nowonarodzonemu.

Od dziecka starszego oczekuje się zazwyczaj, że zrozumie iż rodzic nie ma teraz dla niego czasu. Musi nie tylko uznać, że jego mały brat, mała siostra wymaga czasu rodzica, jego zainteresowania, powinien także zrozumieć, że mama\tata są bardziej zmęczeni, a więc i niecierpliwi, łatwo wpadają w gniew, grożą karą lub ją wykonują. Ma oddawać zabawki, być cicho, gdy to małe śpi, nie wymagać dla siebie uwagi i czasu. Czy można się dziwić, że w takich sytuacjach u starszego rodzeństwa często pojawia się poczucie porzucenia uczuciowego przez rodziców, zachwiane zostaje poczucie bezpieczeństwa, w następstwie którego powstaje lęk i zachowania mające na celu jego niwelowanie? Mogą być to zachowania skierowane przeciw temu, które zabrało mu sygnały miłości rodziców: popychanie, odbieranie zabawek, hałasowanie, gdy niemowlę zaśnie – wówczas przynajmniej to starsze dziecko zostanie zauważone, rodzice zainteresują się tym, co robi, a zainteresowanie jest już surogatem miłości.

Nadmiar pracy oddalający rodziców od dziecka.

Obserwacja dzieci przyprowadzanych do psychologa z powodu różnych objawów zaburzeń emocjonalnych pokazała, że bardzo często przeżywają one poczucie porzucenia – nie ma bowiem rodzica, gdy dziecko potrzebuje pomocy, wieczorem rodzice przychodzą bardzo zmęczeni i nie mają czasu ani cierpliwości, aby posłuchać tego, co działo się z nim w ciągu dnia. Gosposia nie zastąpi ani matki, ani ojca – aczkolwiek rodzice zdają się tak sądzić, zostawiając dziecko cały dzień pod opieką obcej osoby. Dopiero prezentowany przez nie objaw zaburzonego zachowania, będący sygnałem zachwiania poczucia bezpieczeństwa, może skłonić rodzica do zainteresowania się dzieckiem. Jest ono wtedy prowadzane do psychologa, otrzymuje zatem zainteresowanie rodziców, którzy poświęcają mu nieco więcej czasu.

Wszelkie zaburzenia zachowania rodziców wynikające z nieprawidłowych relacji między nimi.

Przyczyną zaburzonych relacji mogą być awantury wybuchające przy lada okazji, alkoholizm lub narkomania jednego lub obojga rodziców, zaniedbywanie domu rodzinnego na rzecz spraw nie związanych z życiem rodzinnym a także, co oczywista, każda forma przemocy fizycznej lub psychicznej. W takich sytuacjach nie może być mowy o poczuciu bezpieczeństwa dziecka w kontakcie z rodzicem – zawsze niepewne, co za chwilę może się zdarzyć, oczekujące na gniew rodziców skierowany do siebie wzajemnie albo do niego zachowuje się jak zwierzątko starające unikać większego urazu. W tego typu rodzinach rodzice, zajęci sobą, często nawet nie zauważają lękowych zachowań dziecka, a jeśli spostrzegą, że z dzieckiem dzieje się coś niedobrego – winy szukają w nim samym, nie myśląc o katastrofalnych wręcz skutkach własnych postaw dla jego psychicznego rozwoju. Dzieci z takich domów do psychologa trafiają bardzo późno, nie one bowiem są obiektem troski rodziców, którzy myślą raczej o własnych potrzebach, potrzeby dziecka stawiając na dalszym miejscu.

A.K.

logo-z-napisem-białe