Portal psychologiczny: Instytut Psychologii Zdrowia
Czytelnia

Miejsce lecznictwa odwykowego w lokalnym systemie rozwiązywania problemów alkoholowych

Joanna Mikuła

Rok: 2002
Czasopismo: Świat Problemów
Numer: 6

Powstaje właśnie raport o stanie lecznictwa odwykowego, co skłania do podsumowań i wniosków. Oprócz sukcesów związanych ze wzrostem skuteczności programów terapeutycznych i oprócz trudności na tle ograniczania dostępności lecznictwa z powodu
zmniejszających się nakładów finansowych można zaobserwować także inne zjawiska, między innymi związane z relacjami pomiędzy samorządami terytorialnymi a lecznictwem odwykowym.
Jednym z ważnych zjawisk jest zmiana wzajemnych relacji pomiędzy samorządem gminnym czy miejskim a placówką lecznictwa odwykowego. Ambulatoryjna placówka odwykowa - po-radnia, przychodnia - stała się w pewnym sensie "nie nasza, tylko starosty". Oczywiście bezpośrednią przyczyną tego stanu rzeczy jest zmiana regulacji prawnych, które wskazały starostę jako organ założycielski dla otwartego zakładu lecznictwa odwykowego, co wobec zapisów ustawy o zakładach opieki zdrowotnej skomplikowało przekazywanie placówkom środków finansowych.
Sądzę jednak, że konstrukcja prawna nie jest tu wystarczającym ani jedynym powodem pewnego zwiększenia dystansu. Co skłania mnie do takich sądów? Ano fakt, że jednak jest wiele miejsc w Polsce, gdzie gmina czy miasto nadal współpracuje z placówką odwykową, także przekazując środki na realizację różnych działań. Jeśli tylko istnieje gotowość do współpracy, można znaleźć takie rozwiązania, które pomogą poradzić sobie ze zdecydowaną większością problemów prawnych.
Wśród zadań, które wskazuje gminom Ustawa o wychowaniu w trzeźwości jako zadania własne, w artykule 41 na pierwszym miejscu mamy zwiększanie dostępności pomocy terapeutycznej i rehabilitacyjnej dla osób uzależnionych od alkoholu, a na drugim miejscu - pomoc dla rodzin. Czasem jednak wydaje się, że gminy próbują to zwiększenie dostępności realizować własnymi sposobami. Jednym z najbardziej znanych sposobów jest powołanie gminnego punktu konsultacyjnego (czasem nawet będzie to gminne centrum rozwiązywania problemów alkoholowych).
Nie chcę stworzyć wrażenia, że ogólnie oceniam to zjawisko negatywnie. W wielu takich centrach podejmowane są cenne inicjatywy, liczne są też miejscowości, gdzie nie ma placówek odwykowych i jedynie terapeuta dojeżdżający dwa razy w tygodniu do punktu konsultacyjnego jest w stanie otworzyć drzwi do zakładu lecznictwa odwykowego. Jednak przyglądając się konkretnym rozwiązaniom czasami można odczuwać niepokój. Na przykład profesjonalna placówka odwykowa jest w stanie bliskim likwidacji, wyspecjalizowanych, przeszkolonych terapeutów trzeba zwalniać, a w tym samym mieście w eleganckich, lecz dość pustawych pomieszczeniach gminny punkt konsultacyjny kilka razy w tygodniu zajmuje się informowaniem i konsultowaniem. Tylko dokąd on odeśle te poinformowane i wstępnie zmotywowane osoby, jeśli poradnia upadnie?
Należy tu wyraźnie podkreślić, że leczenie pacjentów uzależnionych od alkoholu i członków ich rodzin musi odbywać się w zakładzie opieki zdrowotnej lecznictwa odwykowego, co wynika nie tylko z zapisów prawa, ale także z oczywistego faktu, że aby rozpoczął się proces terapii, muszą być spełnione różne wymogi, w tym przede wszystkim profesjonalizm pomagających i dobra jakość programów terapii. To wszystko może być zagwarantowane w zakładzie leczniczym i tego pilnuje prawo, w tym rozporządzenie o zakładach lecznictwa odwykowego.
Lecznictwo odwykowe potrzebuje partnerstwa gminy, ale z kolei ono samo jest partnerem, bez którego wiele działań - podejmowanych przez najlepszą nawet gminną komisję czy najbardziej kompetentnego pełnomocnika do spraw profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych - nie ma szans powodzenia.
Można tu wymienić na pierwszym miejscu proces zobowiązania do leczenia odwykowego. Przecież niekoniecznie rozwiązaniem jest udanie się zobowiązanej osoby do jakiegoś odległego zakładu stacjonarnego. Sąd może także orzec leczenie w placówce ambulatoryjnej. Ponadto jak doskonale wiadomo, pobyt w zakładzie stacjonarnym jest tylko początkiem procesu leczniczego i powinien po nim nastąpić dłuższy okres regularnych kontaktów z placówką ambulatoryjną, co staje się szczególnie trudne, gdy uzależnionego dzieli od miejsca, gdzie się leczył, na przykład 200 kilometrów.
Kolejny ważny obszar to pomoc rodzinie. To tu, w placówce odwykowej zjawia się często członek rodziny osoby uzależnionej. To tu otrzyma nie tylko informacje, lecz może uzyskać też kompetentną, fachową pomoc we własnych problemach. Jeśli pomyślimy dalej o tworzących się rozwiązaniach, nastawionych na objęcie pomocą całej rodziny, w tym także dzieci - to również placówka odwykowa jest miejscem, od którego możemy rozpocząć działanie. Tu istnieją dane potrzebne do zdiagnozowania sytuacji rodziny, wejrzenia w położenie dzieci, ustalenia, czy są w rodzinie pijącego czy leczącego się alkoholika, jakiej pomocy potrzebują, co się z nimi dzieje. Tu wreszcie pracują profesjonaliści, którzy w wielu małych miejscowościach są w gruncie rzeczy jedynymi specjalistami, zdolnymi do zrobienia psychologicznej diagnozy systemu rodzinnego i udzielania profesjonalnej pomocy (system szkoleń pracowników lecznictwa odwykowego jest już wysoko sprofesjonalizowany).
Jednocześnie PARPA dąży do tego, żeby placówka lecznictwa odwykowego była miejscem, w którym będzie dokonywana diagnoza również przemocy w rodzinie: postuluje się, aby każda zgłaszająca się osoba - czy to uzależniona, czy współuzależniona - podlegała badaniom przesiewowym w celu stwierdzenia, czy w jej rodzinie występuje przemoc. Pacjent może być przecież ofiarą przemocy, ale także sprawcą, a ofiarami przemocy bywają nie tylko kobiety współuzależnione, lecz i uzależnione, i to dosyć często.
Aby pomóc rodzinie z problemem alkoholowym, niewątpliwie potrzebna jest współpraca między różnymi instytucjami i osobami - w tej sieci powinny się znaleźć placówki lecznictwa odwykowego obok gminnych komisji, ośrodków pomocy społecznej, pedagogów szkolnych.
Przed lecznictwem odwykowym też stoi kilka wyzwań. Wielkim wyzwaniem jest pomaganie młodym osobom, które nadużywają alkoholu. Terapeuci zaczynają już tworzyć różne terapeutyczne formy wspierania młodzieży eksperymentującej z używkami czy już uzależnionej. Wiemy, że programy dla nich muszą być nieco inne niż dla dorosłych uzależnionych: powinny mieć więcej oddziaływań z zakresu wychowania i ogólnej psychoterapii. W tym obszarze potrzebna jest współpraca z pedagogami szkolnymi i poradniami psychologiczno-pedagogicznymi.
Lecznictwo odwykowe może i powinno włączyć się w system zapobiegania użytkowaniu dróg przez pijanych kierowców. Jeśli tylko stworzone zostaną podstawy prawne dla takiego działania, to w placówkach odwykowych może być realizowana część programów dla osób, którym odebrano prawo jazdy.
Powstają też inicjatywy bliższej współpracy pomiędzy rejonowymi urzędami pracy, pomocą społeczną a placówkami lecznictwa odwykowego: chodzi o szkolenie pracowników urzędów pracy, aby umieli nawiązać prawidłowy kontakt z osobą uzależnioną i mogli kierować do placówki odwykowej, a przynajmniej pójście tam zasugerować. Tworzone są już pierwsze oddziały dzienne, które współpracują z rejonowym urzędem pracy bądź z ośrodkiem pomocy społecznej: pacjenci uczęszczają na taki oddział w ramach programu dla bezrobotnych.
Najkrócej, pole współpracy pomiędzy różnymi instytucjami lokalnymi a placówkami odwykowymi jest szerokie, a wspólnych zadań wiele.

Joanna Mikuła
Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych



logo-z-napisem-białe