Portal psychologiczny: Instytut Psychologii Zdrowia
Czytelnia

Organizacje udzielające pomocy

Rok: 2002
Czasopismo: Świat Problemów
Numer: 2

Z wytypowanych do udziału w badaniu 160 ośrodków i organizacji wypełnione ankiety odesłały 43 placówki, czyli 27%. Przeprowadzono też 15 wywiadów ustrukturyzowanych, łącznie więc opracowane wyniki dotyczą 58 organizacji. Ponad 70% z nich obejmuje swoim zasięgiem gminę, dzielnicę lub powiat, niespełna 20% - województwo, zaś blisko 9% ma zasięg ogólnokrajowy.

Badania, które miały na celu uzyskanie podstawowych informacji o systemie udzielania pomocy ofiarom przemocy fizycznej i seksualnej w Polsce, przeprowadzone zostały na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego na przełomie 1999 i 2000 roku. Skonstruowana dla potrzeb badań ankieta była wysyłana do ośrodków i organizacji w całym kraju, wybranych na podstawie aktualnej bazy danych Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" oraz "Indeksu Organizacji Kobiecych w Polsce" Ośrodka Informacji Środowisk Kobiecych "Ośka". Ponadto zostały zrobione wywiady w kilkunastu organizacjach na terenie Warszawy.

Komu udzielana jest pomoc?

Głównymi odbiorcami pomocy są kobiety (88%) oraz dzieci i młodzież (79%), niemniej 2/3 organizacji udziela pomocy również mężczyznom (67%). Ponad jedna trzecia organizacji (35%) styka się w swojej pracy z rodzinami określanymi mianem "patologicznych", w których występuje uzależnienie od alkoholu; ubóstwo lub bezrobocie to problem 25% rodzin korzystających z pomocy.
Z jednorazowych konsultacji skorzystało od 4 do 5066 osób, średnio rocznie na jedną organizację przypadało około 500 zgłoszeń, a łącznie - jak podano w ankietach - w 58 zbadanych organizacjach udzielono pomocy 28 320 osobom. Oczywiście są to dane szacunkowe, bowiem niektóre organizacje nie prowadzą szczegółowych statystyk. Stała lub okresowa pomoc obejmowała od 3 do 5809 osób. Ogólna liczba osób, jakie objęte były tym typem opieki wyniosła 15 212.
Znaczna część badanych organizacji deklarowała, że zajmuje się również sprawcami: 82.5% - przemocy fizycznej, 39% - przemocy seksualnej, podczas gdy z ofiarami pracowano odpowiednio w 98% i 69% organizacji. Rozpiętość liczby sprawców, którym udzielono pomocy, wynosi w przypadku przemocy fizycznej od 1 do 53 (średnio 10 sprawców), a przemocy seksualnej - od 1 do 14 (średnio 2 sprawców).
Najczęstszą formą przemocy fizycznej jest pobicie przez partnera lub współmałżonka. Tu dysproporcja między ogólną liczbą ofiar kobiet i mężczyzn - 3756 wobec 130 - jest ogromna.
W przypadku przemocy wobec dzieci na pierwszy plan wysuwa się zaniedbanie (niedożywienie, niedostatki w ubraniu, złe warunki mieszkaniowe). Tu badane organizacje zgłosiły łącznie pomoc dla 651 dziewcząt i 324 chłopców. Na drugim miejscu znajduje się pobicie przez rodzica, wśród ofiar było 160 dziewcząt i 126 chłopców.
Dorosłe ofiary przemocy seksualnej, jakie docierają do organizacji, to praktycznie wyłącznie kobiety. Tylko jeden mężczyzna został wskazany jako ofiara, której udzielono pomocy (usiłowanie gwałtu).
Przemoc seksualna ujawniana jest coraz częściej, konieczne są więc dodatkowe szkolenia, jak również zatrudnianie personelu kompetentnego w zakresie pracy z ofiarami tego rodzaju przemocy. Ale chociaż ofiarom, jak wynika z badań, znacznie trudniej mówić o przemocy seksualnej niż fizycznej, ujawniona liczba osób potrzebujących pomocy będzie z pewnością coraz większa. Dotyczy to oczywiście również przemocy seksualnej wobec dzieci.

Funkcjonowanie organizacji

Ponad 20% organizacji nie ma własnego lokalu, nie dysponuje telefonem aż 18%, kopiarką 41%, a sprzętem komputerowym 33%. Jedynie 15% placówek ma do dyspozycji samochód służbowy. Tylko 16% organizacji biorących udział w badaniu pracuje całodobowo, ponad 20% od 9 do 16 godzin, zaś 40% - do 8 godzin dziennie. Często są to godziny niedogodne dla ofiar, gdyż konsultacje ze specjalistą są możliwe dopiero po skończeniu przez nie własnej pracy. Najgorzej jest z uzyskaniem pomocy w czasie weekendów: nieczynne w soboty jest 72%, a w niedziele 81% badanych placówek.
Najczęstszą formą pomocy są konsultacje indywidualne (98%) i telefon zaufania (97%). Psychoterapia indywidualna oferowana była przez 86% placówek, grupowa przez 81%, grupa wsparcia przez 84%; 92% organizacji wskazywało na inne formy pomocy. Uzyskanie konsultacji psychiatrycznej możliwe jest w 28% organizacji, konsultacji internisty w 26%, a w 17% można otrzymać pomoc pielęgniarską.
Możliwość czasowego zamieszkania oferowało poszkodowanym 60% badanych organizacji. Występuje duża rozpiętość w możliwościach noclegowych: od 1 do 32 miejsc, przeważnie liczba ta nie przekracza 10. W sumie we wszystkich badanych placówkach było 210 miejsc. W ostatnim roku korzystały z nich 644 osoby, średni czas korzystania z tej formy pomocy wynosił trzy miesiące. Liczba kobiet-ofiar przemocy domowej, które zgłosiły się po pomoc (3.7 tysięcy kobiet pobitych przez partnera) i mogą być potencjalnie zainteresowane zamieszkaniem poza domem, wskazuje na to, że możliwości badanych placówek są zbyt małe. Oczywiście należy zwrócić uwagę na fakt, że zgodnie z normami moralnymi i zasadami udzielania pomocy psychologicznej, to nie ofiara, a sprawca przemocy powinien opuścić dom.
Ocena skuteczności działań prowadzona jest w 66% organizacji, a w 56% próbuje się ograniczać ryzyko wystąpienia u pracowników wypalenia zawodowego. Skuteczność oceniana jest przede wszystkim poprzez bieżące monitorowanie spraw podopiecznych, ale również poprzez prowadzenie dokumentacji, sporządzanie raportów i okresową ewaluację działań poszczególnych pracowników przez zespół lub przez specjalną komisję. Ważne są też informacje zwrotne ze strony wymiaru sprawiedliwości, służb społecznych, pedagogów szkolnych oraz innych organizacji i ośrodków, do których sprawy są przekazywane. Zdarzają się również wizyty w środowisku rodzinnym oraz ankiety wypełniane po zakończeniu terapii. Metody przeciwdziałania wypaleniu zawodowemu to m.in. tematyczne szkolenia i warsztaty dla pracowników (na przykład poświęcone relaksacji), grupy wsparcia dla zespołu pracowników, ich superwizje i własna terapia.
Najczęściej zatrudnianymi na etacie specjalistami, jacy pracują w badanych organizacjach, są pedagodzy (44%), którzy wyprzedzają psychologów (40%) i prawników (33%). Znacznie rzadziej zatrudniany jest personel medyczny: pielęgniarki (12%), psychiatrzy (10%), interniści (5%). Podobnie wśród współpracowników najwięcej jest psychologów (58%), pedagogów (51%) i prawników (49%). Z pomocy wolontariuszy korzysta 42% organizacji. Pracownicy organizacji współpracują z policją (95%) i pomocą społeczną (93%), kuratorami sądowymi (90%) i służbą zdrowia (86%). Mniej kontaktów utrzymują z organizacjami pozarządowymi o podobnym profilu działania (61%).
Jakąś formę oddziaływań profilaktycznych prowadziło 71% organizacji. Udzielano na przykład indywidualnych konsultacji i szkolono pracowników socjalnych, policjantów, personel medyczny, pracowników prokuratury, pedagogów szkolnych, rodziców. Działania edukacyjno-informacyjne to pogadanki i programy profilaktyczne w szkołach, wydawnictwa, wykłady, wystąpienia w mediach, organizowanie imprez i prowadzenie telefonu zaufania. Główne tematy poruszane podczas zajęć i szkoleń dotyczyły przemocy w rodzinie, uzależnień i praw dziecka.
Bezpłatną działalność deklaruje 84% organizacji. Pozostałe pobierają opłaty za usługi w wysokości od 4 do 300 zł, głównie za nocleg i wyżywienie w schronisku.

Oczekiwania, zagrożenia,
potrzeby

Z przeprowadzonych badań wynika, że głównym ograniczeniem działalności ośrodków i organizacji pomagających ofiarom przemocy są niedostateczne fundusze, w tym na płace dla pracowników zajmujących się profesjonalną pomocą ofiarom. Inne wymieniane w ankietach potrzeby i oczekiwania to: większa liczba schronisk dla ofiar przemocy, lepsze warunki lokalowe, więcej szkoleń, możliwość bliższej współpracy z "Niebieską Linią", zwiększenie dostępności terapii i więcej grup wsparcia dla ofiar, usprawnienie pracy sądownictwa.
Główne zagrożenia dla systemu pomocy ofiarom przemocy w Polsce to brak ścisłej współpracy służb pomocowych, jak również brak środków finansowych. Ponadto wymieniane są takie zagrożenia jak: mała skuteczność działań wymiaru sprawiedliwości, niedobór specjalistów, brak zainteresowania ze strony samorządów lokalnych, niedostateczna edukacja społeczeństwa i służb państwowych, których zadaniem jest pomoc ofiarom przemocy.
Szczególnie często pojawiał się w ankietach postulat tworzenia lokalnych koalicji na rzecz przeciwdziałania przemocy, polegających na integracji działań pomocy społecznej, służby zdrowia, policji, sądów, organizacji pozarządowych oraz włączeniu do tych działań społeczności lokalnych. Inne postulaty zgłaszane w ankietach to modyfikacja sposobu interwencji policji w przypadkach przemocy w rodzinie oraz zmiana przepisów prawa karnego i rodzinnego dotyczących przemocy domowej, zwłaszcza odpowiedzialności sprawcy. Zgodne są opinie, że sprawcy powinni ponosić natychmiastowe konsekwencje stosowania przemocy: przede wszystkim być odizolowani od ofiar i poddawani terapii w specjalnych ośrodkach dla sprawców. Tymczasem rzeczywistość wciąż wygląda tak, że to ofiara musi uciekać przed sprawcą do schroniska czy ośrodka pomocowego.
Chociaż dane uzyskane w naszych badaniach są szacunkowe, rysuje się na ich podstawie następujący obraz:
 istnieje duże zapotrzebowanie na specjalistów w zakresie pomocy ofiarom przemocy domowej, a jednocześnie zarobki zatrudnionych fachowców są zbyt niskie;
 zbyt mało ośrodków pracuje w trybie całodobowym;
 występują spore braki lokalowe oraz w wyposażeniu w sprzęt biurowy;
 zbyt mało jest miejsc czasowego zamieszkania dla ofiar, tym bardziej brakuje ośrodków dla sprawców przemocy;
 zbyt mały jest przepływ informacji między organizacjami pomocowymi;
 współpraca tych organizacji ze służbami społecznymi, wymiarem sprawiedliwości, służbą zdrowia oraz samorządem lokalnym jest niewystarczająca;
 środki finansowe, jakimi dysponuje większość organizacji, nie są zadowalające.

[opracowanie: Małgorzata Polak i Piotr Kiembłowski]



logo-z-napisem-białe