Portal psychologiczny: Instytut Psychologii Zdrowia
Czytelnia

W służbie dzieciom. Przemoc wobec dzieci - opinie i postawy służb i instytucji społecznych

Sabina Nikodemska

Rok: 2002
Czasopismo: Niebieska Linia
Numer: 2, 19

Jesienią 2001 roku na terenie gminy Warszawa-Włochy, przeprowadzono badanie, którego celem było poznanie postaw pracowników różnych instytucji i służb społecznych wobec zjawisk określanych terminem "krzywdzenie dzieci". Badaniem objęte zostały cztery grupy zawodowe, łącznie 156 osób, w tym pracownicy służby zdrowia, pracownicy socjalni, policjanci oraz strażnicy miejscy i nauczyciele gimnazjów z terenu gminy. Respondenci audytoryjnie odpowiadali na 118 pytań. Podczas badania chcieliśmy czy uznają oni ten problem za realnie istniejący, jak oceniają jego skalę i konsekwencje oraz czy przyzwalają na zewnętrzną kontrolę zachowań rodziców wobec dzieci. Zakładaliśmy, iż poznanie opinii pracowników tych służb pozwoli lepiej rozumieć i przewidywać ich zachowania wobec przypadków krzywdzenia dzieci. Informacje uzyskane w ramach ankiety pozwoliły ocenić, czy opinie te zależą od roli zawodowej respondentów, czy też cech takich, jak płeć lub staż pracy. Kolejnym celem badań było poznanie ich doświadczeń zawodowych dotyczących tego problemu.
Wśród osób badanych było 55% kobiet i 45% mężczyzn, najwięcej osób stosunkowo młodych, w przedziale wieku 25-35 lat (41%), zaś najmniej w wieku przedemerytalnym, powyżej 55 roku życia (8%). Istotnym czynnikiem, mogącym wpływać na postawy wobec problemu krzywdzenia dzieci i przemocy domowej mogła być osobista sytuacja rodzinna respondentów. Dlatego też pytaliśmy o stan cywilny oraz o posiadane dzieci. Okazało się, że co trzecia osoba w badanej grupie pozostaje w związku małżeńskim; osoby zamężne lub żonate stanowiły 72%. 10% wszystkich respondentów byli to młodzi, nieżonaci policjanci. Aż 76% respondentów posiadało przynajmniej jedno dziecko. Podobnie jak w poprzednim przypadku ponad połowę bezdzietnych stanowili policjanci.

Zobacz krzywdę!

Pierwsza część pytań ankiety dotyczyła częstotliwości dostrzegania różnych form krzywdzenia dzieci przez rodziców oraz problemu narastania tego zjawiska i jego nagłośnienia w środkach masowego przekazu. Zdaniem połowy badanych (53%) sytuacje związane z krzywdzeniem dziecka przez rodziców powinny być regulowane przez prawo; tak uważa aż 70% pracowników socjalnych. Z drugiej zaś strony ponad połowa badanych (56%) sądzi, że surowe kary fizyczne nie są częstym przypadkiem w polskich rodzinach. Blisko 28% uważa, że codzienne ubliżanie dziecku i poniżanie go na różne sposoby, jest poważnym problemem społecznym; dużo większa grupa (53%) jest przekonana, że sytuacje takie są sporadyczne (zdecydowanie w większym stopniu o częstym występowaniu przemocy psychicznej wobec dzieci są przekonani pracownicy pomocy społecznej oraz policjanci niż pracownicy pozostałych służb społecznych). Około 43% wszystkich respondentów uważa, że zaniedbanie dziecka w postaci braku troski o jego higienę, odzież i odżywianie to częsty problem; niewiele mniej liczna grupa (40%) twierdzi, że przekonanie takie nie ma podstaw w naszej rzeczywistości społecznej. Prawie 60% badanych sądzi, że brak zainteresowania dziećmi, tym w jaki sposób spędzają czas, jakie mają kłopoty, o czym myślą, marzą, jest często spotykanym problemem w kontaktach rodzice -dzieci; w najmniejszym stopniu o braku zainteresowania dziećmi ze strony swoich rodziców przekonani są pracownicy OPS (40%), zaś w największym pracownicy straży miejskiej (84%).
Ponad połowa ankietowanych (62%) jest zdania, że problem złego traktowania dzieci w rodzinie nasila się w ostatnich, minionych latach; co czwarty respondent (25%) twierdzi, iż zjawisko to nie wykazuje tendencji wzrostowej.
Zdecydowana większość badanych (78%) uważa, że sprawie seksualnego wykorzystywania dzieci w rodzinie nie poświęca się wystarczająco dużo czasu w publikacjach, programach telewizyjnych, kampaniach informacyjnych; tylko 10% badanych sądzi, że problem jest nadmiernie nagłaśniany przez media.

To czego nie widać

Kolejne pytania ankiety miały na celu dostarczenie informacji o tym, jak często w przekonaniu badanych stosowanie kar fizycznych wobec dziecka lub jego poniżanie prowadzi do urazów fizycznych lub emocjonalnych. O tym, że efektem kar fizycznych są zranienia, sińce i złamania, jest przekonana zdecydowana większość badanych; około 35% uważa, iż do urazów tego rodzaju dochodzi często, a tylko 9% zakłada, że w wypadku stosowania tego typu kar nigdy nie pojawiają się widoczne skutki. Większą rolę przypisują oni konsekwencjom przemocy emocjonalnej, traktując je jako bardziej trwałe uszkodzenia emocjonalnej sfery funkcjonowania dziecka. Najbardziej bezkompromisowi w myśleniu o szkodach, jakie może wyrządzić przemoc zarówno fizyczna, jak i emocjonalna, są pracownicy pomocy społecznej. Najwięcej wątpliwości dotyczących tej kwestii pojawia się u policjantów.

Kiedy wolno bić?

Prawie połowa badanych (około 40%) twierdzi, że dziecko zasługuje na lanie, gdy popełni drobną kradzież. Co trzecia osoba (34%) jest zdania, że również wówczas, gdy dziecko pije alkohol, a co czwarta osoba (25%) - gdy okazuje brak szacunku swoim rodzicom. W dalszej kolejności badani są skłonni przyznać rodzicom prawo do bicia dzieci w sytuacji, gdy te palą papierosy (18%), wagarują (16%) lub kłamią (12%). Najczęściej przekonani o słuszności kary fizycznej w wymienionych okolicznościach są policjanci. Najmniej skłonnymi do karania dzieci biciem okazują się pracownicy pomocy społecznej; ta grupa zawodowa jest przekonana, że nie można karać dzieci laniem w okolicznościach takich jak: kłamstwo, złe oceny w szkole, zniszczenie cennej rzeczy, ubrania, niesłuchanie rodziców, ale już co czwarty pracownik OPS usprawiedliwiłby bicie dziecka, gdy pije ono alkohol lub ukradnie drobną rzecz.

Kiedy interweniować?

Zdecydowana większość badanych uznała, że sytuacje domagające się interwencji ze strony osób obcych to przede wszystkim wykorzystywanie seksualne dziecka w domu (95%) oraz wszelkiego rodzaju zaniedbania podstawowych jego potrzeb. Większość respondentów przyznaje obcym prawo do ingerowania w sytuacji, gdy dziecko jest w domu głodzone (96%), brudne (85%), nie ma właściwej opieki i całe dni spędza poza domem (84%), a także gdy rodzice wulgarnie odnoszą się do dziecka, obrzucając je wyzwiskami (86%). Zdecydowana większość poparła również konieczność interwencji wobec stosowania ciężkich kar fizycznych typu bicie pasem lub innymi przedmiotami (65%). Natomiast tylko 15% uznało, że interwencji wymagają okoliczności, w których dziecko jest karcone przez rodzica klapsem.

Doświadczenia

Najczęstszymi przypadkami, z którymi spotykają się ankietowani, to dzieci zaniedbane, brudne, niedożywione, nieleczone; z sytuacjami takimi zetknął się prawie co drugi badany. Zaniedbanie dziecka jest znanym faktem dla 53% policjantów, 26% pracowników służby zdrowia, 55% pracowników pomocy społecznej i 47% strażników miejskich. Oprócz zaniedbania stosunkowo często spotykaną w doświadczeniu zawodowym badanych formą krzywdzenia dziecka jest poważne krzywdzenie emocjonalne (odrzucanie dziecka, zastraszanie go); z takimi sytuacjami spotkał się co trzeci ankietowany, w tym; ponad połowa - 54% - policjantów, 11% pracowników służby zdrowia, 55% pracowników OPS i 21% pracowników straży miejskiej. Tylko co czwarta osoba badana (27%) w ciągu
minionego roku spotkała się w swojej pracy zawodowej z przypadkami przemocy fizycznej wobec dzieci, w tym 50% policjantów, 6% pracowników służby zdrowia, 50% pracowników OPS i 10% pracowników straży miejskiej. Z przypadkami wykorzystywania seksualnego zetknęło się w ciągu minionego roku 15% ankietowanych; przypadki te trafiały najczęściej do policjantów (34%), pracowników służby zdrowia (11%) i pracowników socjalnych (10%). Z tego rodzaju problemami nie mają na ogół do czynienia pracownicy straży miejskiej; stosunkowo najczęściej sytuacje dotyczące krzywdzenia dzieci w rodzinie znane są policjantom i pracownikom placówek opieki społecznej.
Czy ankietowani pracownicy różnych instytucji społecznych podejmują interwencję wobec dzieci krzywdzonych w rodzinie? Tylko 28% badanych twierdzi, że tak, nieco więcej niż drugie tyle (32%) - że nigdy. Najbardziej skłonni do działania są pracownicy socjalni i strażnicy miejscy, natomiast blisko połowa ankietowanych pracowników służby zdrowia nigdy nie podjęła w takich okolicznościach żadnej interwencji. Duże zróżnicowanie można zaobserwować w grupie pracowników policji - część z nich interweniuje zawsze (38%), część tylko czasami (27%), ale co czwarty policjant przyznaje, że mimo znanych faktów nie interweniuje w ogóle (23%).

Kto naprawdę pomaga?

Około 14% ankietowanych uważa, że policjanci wcale nie pomagają dzieciom źle traktowanym w rodzinie. Najbardziej krytyczni wobec pracy policjantów są strażnicy miejscy - co czwarty z nich sądzi, że policja nie pomaga w takich sytuacjach w ogóle. Pomoc niesiona takim dzieciom przez lekarzy została przez ankietowanych oceniona gorzej niż interwencje policyjne; około 20% ankietowanych przyznało, że lekarze pomagają, w grupie tej jednak nie było nikogo z pracowników pomocy społecznej i straży miejskiej. Najbardziej krytycznie pomoc lekarzy oceniają przedstawiciele opieki społeczne - co czwarty z nich jest skłonny oceniać pracowników służby zdrowia jako biernych wobec tego problemu. Około 12% ankietowanych uważa, że pracownicy socjalni wcale nie pomagają dzieciom krzywdzonym; prawie połowa (43%) sądzi jednak, że osoby pracujące w OPS niosą pomoc i jest ona skuteczna; najbardziej krytyczni w swojej ocenie są policjanci - aż 23% z nich uważa, że pracownicy socjalni nie pomagają wcale. Blisko 13% ankietowanych jest zdania, że nauczyciele są tą grupą zawodową, która wcale nie angażuje się w niesienie pomocy dzieciom krzywdzonym w rodzinie; najbardziej krytyczni wobec działań nauczycieli są strażnicy miejscy. Policjanci (46%), strażnicy miejscy (36%) i pracownicy OPS (40%) niewiele wiedzą na temat interwencji podejmowanych w środowisku szkoły.
Co trzeci badany jest przekonany, że wiele dzieci cierpi z powodu przemocy i wykorzystywania w rodzinie, ponieważ ludzie nie reagują na to, że są one krzywdzone. Opinię tę w największym stopniu podzielają lekarze (86% odpowiedzi "raczej tak" i "zdecydowanie tak" łącznie). Nawet połowa badanych nie jest przekonana o skuteczności obecnej oferty pomocy dzieciom krzywdzonym w rodzinie. O możliwościach pomocy instytucjonalnej są najbardziej przekonani policjanci (46%), zaś najmniej - pracownicy straży miejskiej (21%). Aż 74% pracowników straży miejskiej (to jest co trzecia osoba) twierdzi, że nie ma współpracy między różnymi instytucjami mogącymi interweniować w przypadkach krzywdzenia dzieci. Podobne przekonanie dzieli 60% pracowników OPS i połowa spośród badanych lekarzy (54%) oraz policjantów.
O możliwości zapobiegania przemocy domowej jest przekonana połowa badanych (54%); najbardziej pracownicy służby zdrowia (60%), a najmniej policjanci (42%). Ankietowani bardzo krytycznie oceniają możliwości prawnej pomocy dzieciom krzywdzonym w naszym kraju; jedynie 15% z nich uznaje, iż polski system prawny we właściwy sposób reguluje możliwości i formy interwencji; największymi optymistami są tu policjanci (19% ocenia regulacje jako raczej właściwe), najbardziej krytyczni zaś są pracownicy socjalni (nikt z tej grupy nie uznaje funkcjonalności istniejących praw). Mimo tak negatywnej oceny systemu prawnego w zakresie omawianej problematyki, niewielu badanych potrafi wskazać na luki prawne bądź nieodpowiednie regulacje, utrudniające pomoc dzieciom krzywdzonym.

Wnioski

Porównując przekonania różnych grup zawodowych na temat rozmaitych form krzywdzenia dzieci, widać jasno, że pracownicy poszczególnych służb dostrzegają przede wszystkim te aspekty problemu, z którymi spotykają się na co dzień w swojej pracy zawodowej. Planując działania szkoleniowe pracowników różnych służb społecznych należałoby pokazywać zjawisko przemocy i krzywdzenia w szerokim aspekcie. . Warto więc myśleć o szkoleniach w zespołach interdyscyplinarnych, które będą bardziej skuteczne niż specjalistyczna edukacja dla przedstawicieli poszczególnych instytucji.




Więcej o programie badawczym dotyczącym przemocy domowej


Więcej na temat badań nad populacją osób pomagających


Więcej na temat programów badawczych realizowanych dla gmin






logo-z-napisem-białe